Roman Kowalczyk Roman Kowalczyk
1259
BLOG

Paweł Kukiz ma problem

Roman Kowalczyk Roman Kowalczyk Polityka Obserwuj notkę 18

Paweł Kukiz, znany muzyk, oburzył się postawą przedstawicieli 5 partii, którzy nie zgodzili się na wspólny udział programie w TVP Info razem z eurodeputowanym Januszem Korwin Mikke (spoliczkował europosła Michała Boniego z PO, miał słuszne powody do gniewu, ale bicie po twarzy jako sposób rozwiązywania sporów jest niedopuszczalne). P. Kukiz wykorzystał bojkot lidera Kongresu Nowej Prawicy do ostrego ataku na Prawo i Sprawiedliwość i na facebooku napisał m. in.: „Wybrano was w dużej mierze po to byście komunistów i Układ spacyfikowali. NIC nie zrobiliście w tym kierunku. Dwa lata dla Polski – w dupie. Teraz szykujecie się na cztery. Wasze żony już pewnie wybierają futra…..” (o rządach PiS w latach 2005-2007) oraz „Te gnoje ZAWSZE trzymały się razem. Nie ma PO bez PiS ani PiS bez PO. Komuna bandytów. Wspólnota niepisana.” (o relacji PiS – PO).


Powyższe zarzuty są bardzo niesprawiedliwe i krzywdzące dla Prawa i Sprawiedliwości, które mając za koalicjantów „Samoobronę” z Andrzejem Lepperem i Ligę Polskich Rodzin z Romanem Giertychem przy kontrataku PO i SLD oraz pod ogniem mainstreamowych mediów próbowało zmieniać nasz kraj, walczyć z korupcją, przeprowadzić lustrację. Obecnie PiS organizuje obóz zmiany konsolidując prawicę, grupując partie, organizacje, stowarzyszenia oraz związki zawodowe z NSZZ „Solidarność” na czele. PiS ma program (trzeba tylko włączyć komputer i kliknąć myszką by się z nim zapoznać), pracuje zespół prof. Piotra Glińskiego, działa Instytut Sobieskiego, cyklicznie odbywają się kongresy „Polska Wielki Projekt”. Partia J. Kaczyńskiego bezpardonowo zwalczana przez obecny establishment szykuje się do ciężkiej pracy, bo naprawa Rzeczypospolitej będzie iście herkulesowym zadaniem, a kasta próżniaków rozsmakowana w przyjemnościach z kieszeni podatników łatwo się nie podda. Pisząc o „gnojach” i „bandytach” P. Kukiz obraża uczciwych i odważnych ludzi, którzy w imię dobra wspólnego angażują się w życie publiczne, bo widzą, że w państwie rządzonym przez Tuska źle się dzieje. Postawienie znaku równości między bezideowym molochem kurczowo trzymającym się władzy (PO), a partią, która wbrew przeciwnościom i nieustannym atakom przygotowuje projekt naprawy kraju i buduje alternatywę (PiS) jest nie do przyjęcia.


Nie sposób przejść obojętnie wobec konstatacji P. Kukiza, sformułowanych w histerycznym tonie i pełnych obelg. Zniechęcają one wyborców do PiS czyli jedynej realnej siły mogącej przeprowadzić zmiany. De facto więc służą obecnej władzy. P. Kukiz w 2007 r. nawoływał do głosowania na Platformę Obywatelską – do dziś nie potrafi się publicznie przyznać, jak koszmarnie się pomylił. To wydaje się być podstawowym źródłem wrzucania przez niego do jednego worka PiS oraz PO.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka